13:55
Tak, mamy piękny (tak naprawdę brzydki, jeśli nie okropny =3= przecież dzisiaj pierwszy) sobotni poranek (wiem, jest południe i normalni ludzie jedzą już obiad). Kawa zrobiona, to więc siadam i skrobię.
Od pewnego momentu zauważyłam, że aż za dużo rzeczy mnie cieszy. Naprawdę, to się staje niebezpieczne. Zbyt dużo skojarzeń i wypatrywanie niedopowiedzeń (TAK DZIECI, DZISIAJ TRZEBA BYĆ PRECYZYJNYM) to chyba główne problemy.... HMMMMMMMMMMMM, CIEKAWE PRZEZ KOGO TO >.>
Już mi się chyba nie opłaca tłumaczyć po